buuuuuu .!
Szkołą jest do dupy.!
Szkoła jest zła .!
A Papugę to chyba wezmę i upiekę na ruszcie .!
Co za cham.
Ja, jak to ja, zaczytałam się w tym co akurat przepisywałam, bo miałam nie uzupełnioną jedną lekcje, a koleś wyjeżdża do mnie z tekstem:
"Margarita, 58 strona podręcznik"
Fajnie że.
Ja mam imię.
Dobre nie lubię go, ale nikt nie musi przez to do mnie jak do pizzy.
A na przerwie, szanowny kolega Bartek:
-Dzień dobry pizzeria.
Po proszę pozycję 1.
A co to jest ?!
A Margarita xD
Miło prawda....
A potem z nim na polskim siedziałam.
Jutro kolejne zebranie związane z wyborami do samorządu.
To będzie horro nie ma co.
A ja będę główną ofiarą.
Bleeeee.......
Mam ochotę się upić jak pamiętnego 14 lipca 2007 roku.