wokół Ciebie...'
i koniec.
oceny wstawione.
jedne lepsze drugie gorsze, ale to tylko oceny.
do zycia nikomu nie potrzebne w przyszłości.
w końcu nikt nigdy nie zada pytania 'ile miałaś procent z matury?'.
nie którzy lubią ją mieć tylko dlatego, że taki kaprys maja jacyś rodzice dla których tylko to się liczy, by móc sie chwalić przed rodziną, jakie to 'inteligentne' mają dziecko.
szkoda tylko, że za parę lat dziecko będzie miało im to za złe, za to co z niego zrobili.
wiem co mówię , bo mam to w rodzinie, a teraz sami plują sobie w brodę.
biedactwa...
ja dzieki Bogu mam normalnych rodziców.
nigdy nic mi nie wybierali.
robiłam co chciałam.
w końcu kto 14-latce pozwalałby na wyjście do klubu z 16-latkami i dwoma kolesiami przed 20. chyba nikt, a ja, no cóż, zawsze byłam odpowiedzialna i miałam dzięki temu jakoś łatwiej wszystko.
a teraz idę spać.
wszystko przez wczoraj.
'taka we mnie jest chimera'
czus;*
ps. weźcie zacznijcie myśleć trochę.
taka prośba do pewnych ludzi.
______________________________________
https://www.youtube.com/watch?v=4p4vUMyGdnk