no 18 było...

no 18 było...

stare.! xD
ale lubie wspominać tą impreze...
moi ludzie...
muzyka...
śmiechy...
chichy...
prezenty.! (ach te różowe kajdanki)
pamiętnie, do końca życia...



a poza tym piątek z moimi na Malince...

Krzysiek:
-Ja mogę z tobą nawet teraz na kocyk iść, będzie dziko...
Tak Krzysztokof ma nasrane w głowie, bo potem zamiast pocałować mnie w policzek na pożegnanie, to ten sie do moich cycku tulił, mrucząc coś pod nosem... tylko on tak może.


Sobota.
to już grubsza bania...
uniejów...
jak zwykle bez ściemy.
nie ma to jak zielona sala, ja sama, pod ścianą pan P. i bardzo mili nowi koledzy...
hahaha trochę się angielskim szpanowało nie ma co...
potem napotkanie dwóch osobników i lipa z tym powstała...
wiadomo juz opinia wyrabiana.
ale ja juz sie niczemu nie dziwnie, przyzwyczajenie..
tylko ten uśmiech....



a dziś odwiedziłam województwo wielkopolskie...
taaa nie ma to jak jakiś tam sobie jarmark ;ppp


czus ;**


p.s. wybaczcie moje nie obecności, ale nie daje troche rady, za dużo sie dzieje ;*

sutra

sutra 2009-08-10

swiat sie kreci a Ty z nim xD
milo tam u Ciebie ;p
szalej ile sie da xD
;**

noswer

noswer 2009-08-10

pewno :D:D zapro juz massz

sutra

sutra 2009-08-10

coz za zgodna dziewoja z Ciebie, miła maa ;D

kaszka4

kaszka4 2009-08-10

imprezowiczka. :D

sutra

sutra 2009-08-11

no a jak xD

dodaj komentarz

kolejne >