loniaa 2008-02-28
Bardzo mi żąl Majeczki, że tak zestresowała ją ta wizyta u fryzjera! Biedna! Gizmo był tylko jeden raz i chociaż był bardzo grzeczny to jednak było mi go żal. Długo to trwało i stał się niecierpliwy. Kiedy tak patrzył na mnie tymi ślepkami to jakbym słyszała - ZABIERZ MNIE DO DOMU-... dlatego teraz starAm sie sama go podcinac i chyba nieźle mi to wychodzi
To dobranoc ***
arszenik 2008-03-03
ojjj nie dziwie jej się nasza to nigdy nie była u fryzjera bo mama by jej za żadne skarby świata tam nie oddała więc strzyżemy ją we dwie w domciu hihihihihi choć i tak potem jest lekka obraza i schodzenie z drogi nożyczkom ;))))) piękności pozdrawiam ciepło Właścicielkę i obydwie ślicznotki :))) milusiego dnia życzę
limaj 2008-03-03
nie złość sie majeczko - jesteś tera piękna