Foto 1

Foto 1

Przed chwilą Wujek przywiózł taki oto kask nieznanego pochodzenia.
Mówią, że to jeździecki.
Ma dużo zadrapań. Widać, że był użytkowany. PO bokach ma lekkie wgniecenia które pod naciskiem wgłębiają się leciutko. Zapewne po jakichś upadkach.
Gdy zakładam na głowę lekko lata nawet jak jest na maxa dopięty. Ochrania tylko czubek głowy podobnie do kasków rowerowych.

Co o tym myślicie?
Czy mogę w czymś takim jeździć?
Czy to bezpieczne?
Czy może lepiej na razie (dopóki nie dorobię się nowego) jeździć na klubowych? (według mnie lepszych)?

bubson

bubson 2010-08-20

wg mnie jest jeździecki:D

trish1

trish1 2010-08-20

ja bym została przy klubowych.

bubson

bubson 2010-08-20

mi sie zdaje, że spokojnie możesz w tym jeździć, bo są kaski jeździeckie w decathlonie, czy go sporcie które mają taką samą budowe ;D a to, że to kask do jazdy konnej wniąskuje też po tym dzyndzlu na czubku ;D

trish1

trish1 2010-08-20

ale w nowej stajni raczej nie bd stał nikt nowy. przenoszone są nasze konie z tymczasowej stajni do nowej.

puszka

puszka 2010-08-20

to raczej jest kask jeździecki, ale jeśli uważasz, że stajenne są lepsze, to ja bym je wybrała. ogólnie kask nie powinien latać, bo spada na oczy i to przeszkadza.

konik1

konik1 2010-08-20

to an100% jest kask do jazdy konnej bo moja kumpela ma identyczny
powiem tak te kaski są jednym słowem do dupy bo chroniom sam czubek głowy a z tyłu i z boku nie :)))
więc ja bym została przy klubowym:)))

dodaj komentarz

kolejne >