Taki kochany słodziutki wiem, że jest wałachem, czystej krwi arabskiej o imieniu Ameretis
Fota robiona przed stajnią w takiej zadaszonej części:))
Oczywiście ja zawsze mam pecha i po zrobieniu kilku fot aparat mi się rozładował bo przecież ja zapomniałam go naładować XDXDXD ale przynajmniej był czas żeby wyściskać maluszka:):*
PS. Sorry za jakość ale foty były robione jeszcze starym aparatem (3,2 megapiksela) który miał kiepskie przybliżanie :(
dodane na fotoforum: