Tak jakoś dziwnie się zachowuje....
Został obcięty konar brzozy więc "woda brzozowa" leciała ciurkiem! Smaczna, słodkawa o lekkim posmaku drewna... Chłopczyk spragniony był! :-)
jairena 2009-03-11
Czeka, aż mu coś skapnie:)
cypryjka 2009-03-11
spragniony jakis.................... :) ale to juz lepiej bylo kaktusa wycisnac :))PPPPP dzien dobry milko :)
strus 2009-03-11
poluje na mrówki !takie nadrzewne!smaczne są !:)
joann00 2009-03-11
Hmmm, kiedyś woda brzozowa była dostępna w kioskach Ruchu, nie wiem, jak jest teraz, ale chyba kiepsko, skoro przyszedł "do źródełka"..:-))))
aniczka 2009-03-11
Nadal jest dostepna i czesto jej uzywam ..u nas wycieli teraz wszystkie brzozy sprzed domu i jestem wsciekla na nich...brzoza ma duzo dobrej energi...wycisza, uspokaja:-))))
humorek 2009-03-11
Hehe...oddycha,albo suszy język ?:)))
teresa7 2009-03-11
oj Milko... zachowuje się całkiem normalnie...inna sprawa gdybyś to Ty tak robiła....:)))))))))))
ania53 2009-03-11
....a moze miod spija ?Pozdrawiam
gotka11 2009-03-12
to przynajmniej jest nie groźne,
znam przypadek przystawienia języka do rynny , mróz był bagaleta tylko minus 15 stopni ........
No reszty łatwo się domysleć
andzia58 2009-03-12
beeeeeee..noooooo jezyk pokazuje ....(?) .... powiedza ...ze nie wychowany .... ;-) oj tam ....niech mowią....
jasiek56 2009-03-14
Smutna rzeczywistość - nie wszystkich stać na pastylki extasy albo inną amfę...
jasiek56 2009-03-14
(ech, niezapomniany smak Wody brzozowej...)
ogonem 2009-03-16
Skoro tak dokładnie potrafisz opisać smak tego nektaru to pewnikiem i Ty z jęzorkiem wystawionym wcześniej tam stałaś hehehehe :-))))))))
pikusia 2009-03-16
...a w sklepie za sok z brzozy majątek się płaci...a tu proszę...na drodze u milko źródełko spotkać można...