[4740780]

https://www.bekon555.republika.pl/

Na Bulwarach Wiślnych nieopodal Wawelu stoi niewielki, lecz wzbudzający ciekawość pomnik przedstawiający psa schowanego w otwierających się ludzkich dłoniach. Jest często odwiedzany przez turystów i szczególnie lubiany przez dzieci, które uwielbiają się na niego wdrapywać i głaskać wyrzeźbionego czworonoga. Jednak to miejsce nie jest tylko turystyczną atrakcją, ale przede wszystkim pomnikiem ku czci psiej wierności upamiętniającym jednego z najbardziej znanych polskich psów - Dżoka. Dzieje tego niezwykłego zwierzęcia znane są chyba wszystkim mieszkańcom Krakowa, tą historią żyło przecież całe miasto. I choć wiele osób uważa Dżoka za jedną z najmłodszych legend krakowskich, to wszystkie opisane tu wydarzenia miały miejsce w rzeczywistości.
O Dżoku Kraków usłyszał w roku 1990, kiedy pies pojawił się na Rondzie Grunwaldzkim. Początkowo nie wszyscy wiedzieli dlaczego tam się znalazł, ale w krótkim czasie uporczywie przebywającym na rondzie zwierzęciem zaczęto się bardziej interesować, a miasto obiegła informacja o tragicznej śmierci właściciela, który w tym właśnie miejscu zmarł na atak serca. Dżok, tęskniąc za swym panem, czekał na niego wytrwale w miejscu, gdzie widział go po raz ostatni. Nie pozwalał się nikomu złapać i zabrać, bez względu na pogodę i głód wciąż wypatrywał przyjaciela, który nie mógł już przecież po niego wrócić. Dżok poruszył krakowskie serca - ludzie wybudowali mu budę, by mógł przetrwać zimowe miesiące oraz przynosili mu pożywienie. Mimo wielu prób, Dżok przez rok nie dał się przekonać do opuszczenia ronda. Już wtedy stał się symbolem psiej wierności i więzi, jaka połączyć może zwierzę z człowiekiem.

ulkajast

ulkajast 2009-03-17

wspaniały pomysł na pomnik

mefiu

mefiu 2009-03-18

slyszalem o tym :) mowiono kiedys w teleexpresie fajnie ze pamietasz o tym i przypominasz innym ;)

dodaj komentarz

kolejne >