[11763802]
misiak3

misiak3 2010-11-03

Z wolna idąc po skrzypiącej podłodze mieszkania wpatruje się w myślach na Twoje przeżywania.
Zwalniając tempa w kroplach deszczu z szyb mojego sumienia,
słyszę dwa głosy, rozpaczy i zadowolenia,
Do szczęscia aury jest jednak daleko,
ten świat ucieka, My w przeciwnym nurcie lecz tą samą rzeką,
Iskrzą klawisze dni tworząc akordy tygodnia, miesiąca, roku,
Tak blisko było lato, teraz zbliża się święty może spokój,
Uzbrojeni w cierpliwości odzienie, pełzamy dumni że z Nami coś tam w środku ciągle się dzieje..

W pragnieniu życia każdy łyk poświęcam wciąż tym, bez których szarość dogania blask księżyca,
bez których słońce nigdy nie wygra z chmurą...

...bo gdybym był drwalem, a Ty domową kurą...
pusto i mokro...listopad....górą.

kamer32

kamer32 2010-11-04

miłego dnia,pozdrawiam!!!!!!!!!!

graziaw

graziaw 2010-11-04

Śliczna kaczucia......pozdrowionka :)

dodaj komentarz

kolejne >