czy warto być singlem??.. cz 22

„sen? o nas? nad brzegiem morza? przy zachodzie słońca? Gdy byliśmy wtuleni w siebie z lampka czerwonego wina??”
„wow...całkiem ciekawy sen. aż mnie przeszły dreszcze”
„przyznaje, piękny sen, miło byłoby go kiedyś zrealizować”
„uwielbiam morze. o zachodzie słońca nie wspomnę....sen piękny...romantyk z ciebie”
„ po prostu człowiek ze mnie, który uwielbia romantyzm piękno i posiada marzenia”
„już dawno nie mam marzeń...i chyba zapomniałam jak to jest...”
„chcesz? To chętnie Ci przypomnę jak to jest marzyć”
„ mów do mnie tak jeszcze...ja będę spijać słodycz z twych ust....”
„a moje usta będą całe dla Ciebie...delektując się rozkoszą słodyczy...”
„robi się coraz przyjemniej...”
„już wierzę, przy Tobie może być bosko przyjemnie...”
„mmmm. ....oblana słodką czekolada przemyciła twardy orzech do zgryzienia...uważaj na mnie.. ostrzegam zawczasu....”
„mmmm... z pewnością jesteś słodka jak czekolada w dodatku czarująca i intrygująca...mam uważać? A co chcesz mi zrobić??”
„oj...ja już bym wiedziała co z Tobą robić....ale...no właśnie jest to ale...”
„czasami po prostu trzeba robić i nie patrzeć na ale...właśnie...jakie ale??”
„ nie ważne...zawsze zapala mi się czerwona lampka, gdy sobie cos uroję w tej mojej małej główce...zresztą”




wszystko co pisze jest fikcją...prosze nie kojarzyć z moim pamiętnikiem...to nie o sobie piszę....hihi