czy warto być singlem??  cz 39

Olimpia kupiła seksowną bieliznę, sukienkę tunikę i koszulę nocną.
- Mam wszystko co chciałam
- Ty na prawdę zamierzasz go uwieść
- Tak tylko o to mi chodzi
- Nie wydaje mi się
- Oj Marta pozwól mi być szczęśliwa
- Przecież wiesz, ze chciałabym tego z całego serca ale…
- Nie ma żadnych ale..
- Jest. Co będzie jak to tylko taki seksistowski weekend i nic więcej?
- Nie wiem, nie myślę co będzie dalej
- No właśnie widzę i tego się boję najbardziej
- Proszę cię zamiast mnie dołować powiedz mi lepiej czy wyglądam w tym chociaż trochę seksownie
- No jak mnie powalasz to chyba tylko idiota by się tobie oparł
- No to super. Jedziemy do mnie. Musze zacząć się pakować
- Ty mnie lepiej zawieź do domu i samochód sobie zatankuj
- Oj Kochana jak ja ci się odwdzięczę?
- Ja już coś wymyśle, nic nie ma za darmo
- Zrobię wszystko
- No uważaj na słowa- uśmiech znów pojawił się na ustach dziewczyn.
Olimpia odwiozła Martę do domu
- Proszę cię uważaj na siebie
- Wrócę cała i szczęśliwą zobaczysz.
- Tylko taką chce cię widzieć w poniedziałek
- I tak właśnie będzie.
Uśmiechnęła się do Marty . pomachała na pożegnanie i odjechała. „ co ja wyprawiam?” machnęła ręką i podjechała na stację po benzynę.
- Cześć Olimpia
- Cześć Hubercie
- Czy ty mnie czasem nie unikasz? Nie odpisujesz na maile nie odbierasz telefonu.
- Tak masz racje unikam cię
- Dlaczego ? czy coś ze mną nie tak?
- Chyba tak skoro nie mam zamiaru cię widywać.
- Ty a może jednak z Tobą coś nie tak. Nie jesteś taka wspaniała na jaką wyglądasz- wyglądał na bardzo poirytowanego
- Może nie wiem. – „przygadał kocioł garnkowi” uśmiechnęła się do siebie i poszła zapłacić za benzynę. Hubert wciąż stał przy samochodzie Marty.
- Czy cos jeszcze chcesz mi powiedzieć?
- Nie chciałem ostatni raz popatrzeć na ciebie
- No to ja znikam na zawsze z Twego życia pa
- Żegnaj
Wsiadając do samochodu nawet nie spojrzała wstecz. „ tak kończą się nieudane randki. Czy z Marcinem tez tak będzie? Może nie jechać nad morze? Co ja mam zrobić?” nic ciekawego nie przychodziło jej do głowy. Weszła do mieszkania i usiadła na łóżku. „ co ja mam zrobić?"