(0)
Nalał szampana do kieliszków by rozkoszować się jej nagością.
- Jesteś boginią wiesz.
- Wow.
- Jeszcze nigdy nie spotkałem kogoś tak namiętnego, cudownego jak ty
- Zobacz a znamy się już tyle lat
- W sumie to czuje jakbyśmy znali się od zawsze.
- Tak ty mnie w ogóle nie pamiętasz
- Jak mógłbym cię nie pamiętać?- odsunął się i popatrzył jej w oczy – o czym ty mówisz Olimpio?
- Chodziliśmy razem do szkoły. Ale ty na mnie nie zwracałeś uwagi
- Świrnięta Olimpia ??
- A jednak. Tak, tak mnie wtedy nazywaliście.
- Niemożliwe, że to ty
- Tak to ja wciąż ta sama
- Wtedy byłaś taka zadziorna i niedostępna
- I wcale się nie zmieniłam
- Zmieniłaś się. Wcale nie jesteś podobna do tej świdrującej Olimpii sprzed lat.
- Ciekawe dlaczego?- usiadła owijając się prześcieradłem i wnikliwie patrzyła na niego
- W sumie to taka sama jesteś. Teraz to widzę Zawsze przeszywałaś wzrokiem.
Olimpia udawała obrażoną.
- Oj kochana nie gniewaj się. Zaczął całować jej rękę i kark.- przecież cię kocham właśnie taką
- Powtórz to. – powiedziała cicho
- Kocham Cię moja szalona Olimpio.- odwróciła się do niego i zaczęła całować
- Ja też cię kocham.
Koniec…
margita 2009-12-02
WOW WOW WOW...YES YES YES.....EXTRA..Dzięki ..fajnie sie czytało!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
myszcia 2009-12-02
...i takie powinno być zakończenie:)))
coralik 2009-12-02
Witam:)
Pozdrawiam i dziekuje za miłe odwiedzinki
spider6 2009-12-02
Miłego popołudnia życzę i pozdrawiam cieplutko.;)
Oraz życzę smacznej kawuni popołudniowej.;)
tonken 2009-12-02
miło pozdrawiam
ketmia 2009-12-02
tak sądzisz?to dzięki
serena 2009-12-02
normalnie Aga nie mam kiedy poczytać chyba wszytko na raz przeczytam hehehehehe
bettii 2009-12-02
<< ja też tak myśle, zdecydowanie singlem......... fajnie się czytało!!!!! Pozdrawiam>>
cologne 2009-12-02
Ladny koniec:)
Aczkolwiek nie sadzilam ze dzis nastapi the end:)
Czytalam codziennie :)
milena3 2009-12-03
No to jeszcze epilog :)
