Po deszczu zawsze wraca słońce...Dobrze,że tak szybko ...Więc pojechałam na rekonesans brzegów Rudy...Nie wiele ptaków było.. przestraszone kajakami..W pewnym momencie na starej wierzbie usiadł większy ptak...Z moim sprzętem nie wiadomo kto?....Pewna byłam,że to sierpówka..Dopiero na monitorze komputera zobaczyłam .Kukułka....!!!!!!