O poranku słychać było wrzaski sójek na osiedlu . Na dębach zauważyłam około 10 sztuk zapracowanych sójek . Wrzaski były spowodowane tym,że wzajemnie sobie odbierały żołędzie .Ta ze zdjęcia zauważyła mnie i dziarskim krokiem zmierzała w moim kierunku . Ciekawe o co jej chodziło ? Ja nie zbierałam żołędzi ?
majaha 2021-09-28
Witam w słoneczny poranek życzę dnia pełnego radości i zdrowia.;) Pewnie wzięła Cię za intruza.:)
maria10 2021-09-28
..... ale ona wolała sprawdzić czy im ich nie zabierzesz.... a może chciała zaistnieć w Twojej galerii.... ma parcie na szkło.... wspaniałego dnia życzę Ci Martusiu:)))))
kedil 2021-09-28
...... ale świadkiem byłaś .
U mnie sójki kradną włoskie orzechy.Dawniej to robiły orzechówki.