najpierw przykrycie basenu polecialo...potem pilka z basenu wyladowala u sasiadow...kolko tez fruwalo....cala zawartosc grilla wyleciala........a pies malo zawalu nie dostal,bo nie bylo nas w domu jak sie wszystko zaczelo:(
maria84 2010-08-16
Czyli też doświadczyłaś co może żywioł. Dzięki, pozdrawiam serdecznie.
dodaj komentarz
kolejne >
archiwum
ulubieni
+ dodaj doulubionych
[?]