piatek 13 stego:)

piatek 13 stego:)

https://www.youtube.com/watch?v=p5-llWJRMKU
ok...a zaczelo sie calkiem normalnie.....upal byl wielki,slonce grzalo......pojechalismy wiec na zakupy..dwa duze sklepy mamy tu...najpierw do jednego....prawie mialam isc do kasy jak uslyszalam grzmoty.....i z glosnikow rozleglo sie ogloszenie,ze zbliza sie sztorm,duze deszcze i grad......za chwile swiatlo zgaslo w sklepie...i wyprosili ludzi na korytarz.....na dworze wialo malo glowy nie urwalo,blyskawice .....maz poszedl po samochod,podjechal kolo drzwi....i ja z Patrickiem wsiedlismy i pojechalismy do domu....juz w czasie jazdy zaczela sie ulewa,ze swiata nie widac,grzmoty jakby koniec swiata...jak dojechalismy do domu....z samochodu do drzwi mam moze metr..moze dwa;)..ale bylam cala mokra.......pies byl sam w domu i nie wiedzial co sie dzieje....przez kilka godzin nie byl soba...wystraszony na amen......ulewa i grzmoty,jakich wczesniej nie slyszalam byly chyba z dwie godziny......przez to wszystko nie zrobilismy zakupow spozywczych ehh jutro trzeba jechac:/....taki to byl nasz piatek trzynastego:)

anita591

anita591 2010-08-14

Witam milutko... wspaniałego dnia Ci życzę.

lulka1

lulka1 2010-08-14

piątek pełen wrażeń ja też się boję burzy jedna taka powaliła nam dwa orzechy wielkie jak dom jeden trafiony piorunem upadł na drugi cud ,że nic poważnego się nie stało, dom stoi ucierpiał tylko lekko nasz samochód, parkan sąsiada i jego samochód

dodaj komentarz

kolejne >