nudny dzien....ale nawet jakbym miala co robic to nie chce mi sie nic.....energii brak......spac sie chce...wstawac rano sie nie chce ,jak trzeba....a jutro pewnie juz o 7 bede na nogach :)......zaraz biore sie za smazanie nalesnikow......jak zwykle w piatek z Nutella:)
alessia 2012-02-29
oj ja dziennie wstaje o 5:30, dzis tez juz od 5:30 biegam,sprzatam bo na 15 lece do pracy ... mamy dzis inwentaryzacje i niestety ale walcze dzis do ok 1 moze 2 w nocy :( a jutro znowu o 5:30 budzik... oj jak
mnie sie nie chce ... milego dnia :)