mrrru35 2010-05-15
pogoda jest "pod psem":(.....o 6.00 wstalam i juz przed 7.00 ludzie byli .....po chwili zaczelo kropic i na dobre sie rozpadalo;(.....tylko zmoklam,zmarzlam....ludzie przejezdzali,nawet nie chcialo im sie wysiasc.......juz o 10.00 mialam dosc i spakowalam wszystko...3 godziny a wydawalo mi sie jakby 10 bylo;).....ale nic straconego,poczekam na cieple dni ,tylko wtedy mniej ludzi przyjdzie,bo dzis wyprzedaz w calej bazie...dwa razy w roku tak mamy...i ludzie z okolic sie zjezdzaja.....kilka rzeczy tylko sprzedalam...kilka razy "yard sale" i moze pozbede sie klamotow;)...kilka minut przerwy teraz i zaczne znosic do piwnicy wszystko ufffff.......pozdrawiam