virzzz 2008-07-08
Plecak był wyczyszczony z wszelkich możliwych do spieniężenia przedmiotów... Telefon, ładowarka, odtwarzacz mp3, 2 komplety akumulatorów i co dość zabawne wszystkich długopisów i zapalniczek, nawet rezerwowego T-shirta nie było :P
Ocalałe książki dotyczyły Historii Sztuki, widać złodziej nie nie należał do "wykształciuchów"
Co do znaleźnego... dogadałem się na 100 i jakkolwiek Kobita nieco mnie rozczarowała swym zainteresowaniem tylko o pieniądze, to i tak jestem zadowolony z odzyskania indeksu i reszty papierów :)))
Nawet bardzo zadowolony :)))))