[17703308]

jeden z ostatnich w tym sezonie :(

"Gąsienice spędzające zimę na powierzchni ziemi umieszcza się w doniczkach, gdy tylko przestają żerować. Sposób przygotowania takiej doniczki jest następujący:
Na dziurę na dnie kładziemy luźno kamień lub dwa. Następnie układamy warstwę z potłuczonych glinianych doniczek i przysypujemy dwu centymetrową warstwą piasku. Dzięki tym warstwom woda nie będzie stała w doniczce lecz wyleci przez otwory w dnie. Kolejna warstwa to luźna gleba zmieszana ze ściółką i piaskiem. Resztę doniczki wypełniamy suchymi liśćmi brzozy lub buka. Doniczkę następnie przykrywamy siateczką zapewniającą wentylację i dostęp deszczu. Podczas suchych okresów w zimie, doniczkę można skropić małą ilością wody.

Gąsienice zimujące nad ziemią sprawiają z reguły więcej problemów. Najlepszym sposobem jest tzrzymanie ich na roślinie żywicielskiej, która jest posadzona w doniczce lub drewnianej skrzynce. Roślinę taką otaczamy szczelnie siatką, przez co powstaje klatka. Roślinę taką umieszczamy następnie na dworze, np. na balkonie czy werandzie, pamiętając by osłonić ją przed bezpośrednimi promieniami słońca i wiatrem.
Jeśli znajdziemy w czasie zimy gąsienice, możemy umieścić je w osiatkowanej klatce, bez konieczności umieszczania w niej żywej rośliny. Oprzędy przypinamy nierdzewnymi szpilkami do pasków drewna (balsy) lub styropianu. Klatkę taką ustawiamy na parapecie, lub zawieszamy na drzewie, pamiętając o zabezpieczeniu przed słońcem i wiatrem."
https://motyle.info/forum/portal2.php?show=hodowla

"Zimowanie gąsienic

Wiele gatunków krajowych zimuje w stadium gąsienicy w ściółce i przepoczwarcza się dopiero następnego roku należy więc zapewnić im niską temperaturę (motylom krajowym poniżej zera) inaczej nie dojdzie do przepoczwarczenia. Bierzemy w tym celu doniczkę glinianą nie glazurowaną i wsypujemy na jej dno drenaż z potłuczonych skorup, następnie kładziemy warstwę gruboziarnistego piasku lub torf .Na koniec wkładamy czysty suchy mech i przysypujemy liśćmi bukowymi, wkładamy gąsienice , całość zabezpieczamy siatką i umieszczamy jesienią na dworze np. na balkonie. Tak skonstruowany pojemnik zapewnia dobrą przepuszczalność wodzie deszczowej, która swobodnie spływa przez otwór w dnie doniczki. Należy kontrolować stan larw które mogą się wcześniej "zbudzić" nawet zimą i zacząć szukać pokarmu. Najlepiej włożyć do doniczki rośliny pokarmowe dostępne zimą. W lutym i marcu gdy zauważymy ,że gąsienice są aktywne należy je przenieść do domu i zacząć karmić dostępnymi roślinami, nawet sałatą (dobrze jest sobie przygotować sadzonki niektórych roślin w doniczkach np. wysiać z nasion lub najlepiej wsadzić kłącza mniszka, babki lub innych ziół). Można też zimować gąsienice w lodówce w temp poniżej 0°C. Potrzebny będzie nam pojemnik ze szczelną pokrywą, który wykładamy mchem i trocinami. Co jakiś czas należy zrosić jego wnętrze gdyż woda paruje i zamarza na ściankach a zawartość pudełka ulega wysuszeniu. Po zimie gąsienice wymagają większej wilgotności pokarmu który ułatwi wydalenie zalegających twardych treści pokarmowych z jelit. Wszelkie manipulacje z zimującymi gatunkami należy przeprowadzać z rozwagą np. gąsienic i poczwarek nie należy z mrozu przenosić od razu do temperatury pokojowej lecz stopniowo przyzwyczajać do coraz wyższych i na odwrót."
https://www.terrarium.com.pl/zobacz/lepidoptera-motyle-116.html

Mam dwie poczwarki: jedną białawą, zawiniętą w liścia, drugą typowo "ciemkowatą", leżącą na żwirku. Siedzą w słoiku już chyba z miesiąc i straciłam już nadzieję na to, że w tym roku będą motylki. Może macie jakieś doświadczenie z przezimowaniem poczwarek (nie jestem do końca przekonana czy na pewno wystawiać je na mróz, i do jakiej temperatury taka poczwarka dałaby radę przetrwać)

artycha

artycha 2011-10-05

odezwij się jak narysujesz to zobaczę no i wrzuć skan, pozdrawiam serdecznie

laurea

laurea 2011-10-07

Ostry kadr! super całość! :)

kedil

kedil 2011-10-10

Z mojego doświadczenia / małego ale.......... coś na wiosnę zawsze wylazło/
Ja poczwarki trzymam na strychu / nie ogrzewanym/w słoiku, przykryte potrójną gazą . To gazowe zabezpieczenie bardzo ważne, aby jakieś maluchy do poczwarki się nie dostały i ja zżarły lub złożyły w niej swoje jajka.Wcześniej / raz na miesiąc / delikatnie spryskiwałem wodą piasek na dnie słoika. Teraz tego nie robią ze względu na pleśnie i grzyby.Myślę ,ze taki słoik może stać też na balkonie , czy okiennym parapecie.

Ładna fotka i ciekawy opis
Dzięki

dodaj komentarz

kolejne >