nareszcie w domu... :)

https://www.youtube.com/watch?v=NYHZwPT0f80

ps. w tym roku sezon robaczkowy kompletnie nieudany (długa historia, związana ze szczytnym mianem pogorzelca, wiatrakami, najdziwniej ubranym człowiekiem jakiego zdarzyło mi się zobaczyć (przy którym \"Pan Józek\" autorstwa Grzegorza Halamy jest ikoną mody), scenerią rodem z \"Rancza\", i uparciem się piesi, żeby pomimo tego całego bajzlu jednak mi życie \"ubarwić...\")
zdjęć malutko, więc i ja raczej za często nie będę się pojawiać... no chyba żeby pooglądać wasze prace ;)

pps. Właśnie jakoś teraz staję się pełnoprawną właścicielką piesi (zgodnie z prawem pies wzięty ze schroniska jeszcze przez 2 lata należy do poprzedniego właściciela - nawet jeśli ten go porzucił)

ppps. Wszystkie komentarze wzięte z życia:
nowa dieta polityczna cud:
\" - coś zeszczuplałaś!
- a, bo sołtys mi wszystko zjadła\" (dary dla pogorzelców)

Cytat, po którym miałam ochotę uciec z krzykiem, ale bałam się ruszyć:
\"Siedziałem, ale pozwolenie na broń mam\"

Oraz cytat lata:
\"No, fajny pies, nawet ci złodzieje tak mówili\" :D