xeven 2014-07-31
co za urocze miejsce;)))
xeven 2014-07-31
* urocze już było;))) ... zmieniam - malownicze miejsce;DDDD
xeven 2014-07-31
nie chciałem być posądzony o plagiat;))))
xeven 2014-08-02
a tu ciągle nikt nie łowi..chyba myknę w weekend..;)))
xeven 2014-08-02
ech ..piękna woda..napewno coś w niej żyje;)))
xeven 2014-08-03
podoba mi się sposób wykonania tego miejsca..nie zakłóca harmonii natury:)
xeven 2014-08-03
widzę ją...proste wykonanie..z desek...w tym caly urok;))))
arata 2014-08-03
łódeczka w głębi,to ja...
,,,Popłynę łódką , malutką łódką ,
rzeczką płytką i wolniutko
będę z prądem się wlec.
Samiutka jedna odpłynę gdzieś tam ..."
Posyłam uśmiech Note :) pozdrawiam
note48 2014-08-03
.. w zasadzie po to ta łódeczka jest.. Arato..;))
Lubię każdym niezbyt wielkim sprzętem pływającym
poruszać się po wodzie, a i wpław .. także..
Pozdrawiam i oczywiście uśmiech Ci także ślę :)
semigod 2014-08-10
O,spłynąłem Krutynią. Zaliczyłem zgon w Zgonie,ale w Spychowie tylko bar nad jeziorem nawiązywał do Krzyżaków ;)
note48 2014-08-10
Całym szlakiem spłynąłeś?! ..a to 1 czy 2planowy;) ..w zasadzie Spychowo, to nie to literackie.. ale przyznasz, że sporo tej pierwotnej natury jeszcze tam się ostało:) Wyczytałam, że to jeden z najpiękniejszych szlaków kajakowych w Europie, ale.. może internet ..kłamie? ;D
semigod 2014-08-11
Nie wiem. To chyba zależy od nastawienia i towarzystwa,czyli czynników nieobiektywnych. Dla mnie z tym spływem wiążą się bardzo miłe wspomnienia :)
note48 2014-08-11
Ja byłam ostatnio rok temu i uważam, wyprawę za udaną, zwłaszcza, że tyle piękna po drodze.. Nocowaliśmy w Ukcie, było ogromne ognisko,humor. śpiewy.. też przyjemne wspomnienie:))
semigod 2014-08-11
Wypłynęliśmy w Sorkwitach,a noclegów było dziesięć w różnych miejscach,zwykle na dziko. Tylko nad J.Białym spaliśmy na polu namiotowym.Po drodze łowienie ryb,zaimprowizowane wędzarnie...było super, mimo,że połowę z kilkunastoosobowej ekipy poznałem tuż przed spływem.
note48 2014-08-11
Aaa.. to było u Was fajniej..;) Ja byłam na niepełnym dwudniowym spływie, wypływaliśmy w Krutyni -wsi, a skończyliśmy chyba przy Nowym Moście czyli w połowie trasy, ale też było fajnie, tylko krótko:)
note48 2014-08-11
Wiem..:) To byli ludzie z dawnej mojej firmy, w której ostało się tylko kilka znajomych osób i raczej obojętnych mi, ale.. źle nie było.. dobremu wszędzie dobrze;))