(2)
... JEST JUŻ TYLKO NA FOTKACH. (foto z lutego 2005 r.)
Problem z karczmą stał się chyba dokuczliwy dla lokalnych władz w momencie, kiedy pod naporem śniegu zawalił się narożnik dachu i przewróciła podtrzymująca go kolumna (widać to na fotce). Jeśli przyjąć za wiarygodne informacje gminy, to problemem podstawowym była sprawa własności budynku. Plota głosiła, że spadkobiercy żydowskich właścicieli mieszkający w Paryżu zgłaszali do niego prawo. Po awarii sprawa zrobiła się pilniejsza. Wójtowi udało się uregulować sprawy własnościowe i urząd przejął budynek. Wykwaterowano też mieszkających tam ludzi. Wójt odniósł też kolejny poważny sukces, bowiem udało mu się wykreślić z rejestru zabytków karczmę, która przetrwała wszelkie zawirowania historii w ciągu przeszło 200 lat. TERAZ POZOSTAŁO JUŻ TYLKO ZBURZYĆ KARCZMĘ... i tak się stało.
dodane na fotoforum:
