No to kiedy ten dzień zwycięstwa?

No to kiedy ten dzień zwycięstwa?

Niech się politycy za łby biorą a ja myślę tak… Nie jestem ani rusofilem ani rusofobem i mam dystans do historii z tych lat, ale to Rosjanie dobili gada w jego stolicy i to rosyjskie pomniki a nie zachodnich sojuszników stoją w Berlinie. Mam dystans do historii ale pamiętam grzechy wobec Polski zarówno Stalina jak i zachodnich mocarstw. Nie bez kozery wspominam i to, że w dniu 1.06.1946 r. w pierwszej wielkiej paradzie zwycięstwa jaką z tej okazji zorganizowali alianci udział wzięli przedstawiciele wszystkich krajów biorących udział w wojnie przeciwko Państwom Osi. Wszystkich, z wyjątkiem Polaków. Byli między innymi żołnierze z Pakistanu, Wysp Tonga, Etiopii, Nowej Zelandii, Czechosłowacji. Nie było niestety wśród nich przedstawicieli 200 tys. żołnierzy przelewających swoją krew pod Narwikiem, Tobrukiem, Monte Cassino, Arnhem. Nie było lotników broniących nieba nad Anglią, nie było marynarzy z konwojów murmańskich. Nie było ich tylko dlatego, że Rząd Jego Królewskiej Mości uznał, że to będzie \"właściwe politycznie\". Pamiętajmy o tym tak samo jak pamiętamy o tym, że w Jałcie i Poczdamie sprzedano nas cynicznie Stalinowi. Pamiętajmy o tych wszystkich politycznych gierkach, gdy byliśmy przez ukochanych sojuszników z Zachodniej Europy i USA cynicznie wykorzystywani i oszukiwani.
Pamiętajmy o tym.
(fot. z głębokiej szuflady)

franek9

franek9 2015-05-11

Pamiętam....ale Ruskich nie mam za co lubić

dodaj komentarz

kolejne >