Nową salę zabaw zwiedzałem z wnuczętami...

Nową salę zabaw zwiedzałem z wnuczętami...

Bez zawrotów głowy i zachwytu ale i krytykował nie będę... w momencie startu w sali były tylko moje dwoje...później się schodzili imprezowicze... i dzieci oczywiście też.
HA, HA, HA...

eleonor

eleonor 2016-09-20

To też sport ekstremalny. Jak dla mnie wymiana rur. Opisywać nie trzeba, mam w realu:-(

dodaj komentarz

kolejne >