bisse 2008-06-13
ONA: Co tak siedzisz?
ON: Jak siedzę?
ONA: Taki znudzony. Dawniej się ze mną nie nudziłeś.
ON: Nie jestem znudzony. Czytam gazetę.
ONA: Dawniej w moim towarzystwie nie czytałeś gazety.
ON: Od czasu jak jesteśmy małżeństwem, stale jestem w twoim towarzystwie, a kiedyś przecież muszę przeczytać gazetę.
ONA: Już ci się nie podoba, że jesteśmy małżeństwem? Dawniej byłeś szczęśliwy z tego powodu.
ON: Zlituj się, wcale nie powiedziałem, że mi się nie podoba.
ONA: Dawniej nie miałeś zwyczaju zarzucać mi kłamstwa.
ON: Nie zarzucam ci kłamstwa. Czego ty chcesz ode mnie?
ONA: Nic nie chcę od ciebie. Chcę tylko, żeby mnie traktował jak dawniej.
ON: Dobrze, postaram się.
ONA: Dawniej nie musiałeś się starać.
ON: Moja droga, daj mi spokój.
ONA: Mogę ci dać spokój. Tylko ciekawa jestem, czy dawniej też byś się tak do mnie odezwał.
ON: (milczy)
ONA: Już nawet nie raczysz odpowiedzieć. Dawniej sprawiała Ci przyjemność każda rozmowa ze mną. Może nie? No, powiedz, nie?
ON: Tak.
ONA: Ach, więc przyznajesz się nareszcie!
ON: Do czego się przyznaję, na miłość boską?
ONA: Do czego? Żeś się zmienił w stosunku do mnie.
ON: O czym ty mówisz?
ONA: Na szczęście sam się przyznałeś, tylko dlaczego? Powiedz mi szczerze, dlaczego jesteś inny niż dawniej?
ON: Przestań się mnie czepiać. Czego ty chcesz ode mnie?
ONA: Tylko tego, żebyś był taki jak dawniej, (chwila ciszy) Ach, więc nie możesz już być dla mnie taki jak dawniej ? Dobrze. Tylko żeby później nie było na mnie. Ty sam tego chciałeś.
ON: Czego chciałem? Co ty wygadujesz?
ONA: No sam przed chwilą powiedziałeś, że mnie już nie kochasz. Bardzo się cieszę, że sam zacząłeś tę rozmowę. Przynajmniej będę wiedziała. Już nie będę się łudzić, że kiedykolwiek będziesz znów taki jak dawniej.
ON: Słuchaj, gadasz takie głupstwa, że aż mnie trzęsie. Przestań bajdurzyć, bo mnie szlag trafi, i daj mi przeczytać gazetę, do wszystkich diabłów!
ONA: A kochasz mnie jeszcze? Tak jak dawniej? I jesteś dla mnie znów taki jak dawniej? I przepraszasz mnie za wszystko, coś powiedział bez zastanowienia? Biedny! Przykro ci, żeś doprowadził do tego, żebym pomyślała, że już nie jesteś taki jak dawniej... No, to dobrze. Już się nie gniewam. Co tak siedzisz?
ON: Jak siedzę?
ONA: Taki znudzony. Dawniej się ze mną nie nudziłeś.
zaxiu 2008-06-13
mysle ze ten kun mysli , co ta pani z rozwianym wlosem (niby konska grzywa) wlasnie teraz robi ;-) i choc ma duza glowe to nie moze nic wymyslic
zaxiu 2008-06-13
hehe, taa, jasne ze o koniu a o kim ;-)
ach te kobiety z rozwianym wlosem i ich watpliwosci ;-)
dankrys 2008-06-13
Qń myśli, kiedy będzie najbluiższa gonitwa .... czas się przygotować.....:)))
milko 2008-06-13
kurde! nie wiem o czym myśli!!! może dlaczego nie może podrapać sie za uchem? może zastanawia sie nad sensem życia? a może nie myśli, i tyle! tylko patrzy!
flower08 2008-06-13
codziennie rano przez kilka sekund mocno zaciśnij kciuki ,zamknij oczy i mów sobie: wszystko się uda, wszystko się uda ...efekt murowany !!!! to skutkuje :))))))))))))))))))))))
henry 2008-06-13
tak wiem, bo kiedys mnie zapraszałas... ale nie mogłam...
Ja kokardek nie nosiłam na szczęście. miałam zawsze krókie włosy...
Konika biore.. lubie nietypowe stwory...!!!
kulunia 2008-06-13
piękny koniczek ;PP
jairena 2008-06-13
Quńcz już Aścka, wstydu oszczędż! Pokaż Ogon!!!
dream 2008-06-13
hmmmmm.........
a cóż to za ''ogon " się przede mną tarza ?
Mój on czy nie mój ?...........
hmmmmm......
Że też się Siostro nie bałaś ,ze ten qń Cię może kopnąc :p ;D
psk75 2008-06-13
czadowe zdjęcie :D
jairena 2008-06-13
Dobra jesteś:))))) Bowiem w dziesiątkę trafiłaś " co autor miał na myśli" :)))))))
dream 2008-06-13
;-))))))))))))))))))))))))))
vigurka 2008-06-13
Qń myśli, że już teraz droga do Hooliwood stoi przed nim otworem
a wszystko za sprawą Ogonowego zdjęcia :)
fanabe 2008-06-14
a myśli w ogóle? bo mi coś na wyjątkowo bezmyślnego wygląda! ;P
fajnie podpatrzone :))
viki272 2008-06-15
jest obłędnie piękny
eljot60 2008-06-15
witaj Ewo, a skąd mam wiedzieć o czym myśli... on ma taki wielki łeb, że w mojej małej główce jego myśli się nie mieszczą ;-)