Niesamowity cmentarz...

W jedną sobotę w lutym korzystając z dobrej pogody postanowiłam się wybrać na wycieczkę rowerową. Przebywam w Niemczech, w Nadrenii Północnej Westfalii. Zwiedzałam okolicę naszej dzielnicy Mönchengladbach - Rheindalhen. Pierwszy raz odkryłam oznaczenie kierujące na Cmentarz Wojskowy. Spodziewałam się tam zastać groby żołnierzy z II Wojny Światowej a tymczasem przeżyłam szok, gdyż podchodząc do kolejnych pomników czytałam imiona i wiek pochowanych tam...małych dzieci. Nagrobki opisane były w języku angielskim "przeżył 1 godzinę", "przeżył 2 dni" itd. Okazało się, że na cmentarzu tym pochowane jest ok. 900 dzieci brytyjskiego personelu wojskowego. Pozostałe nagrobki należały również do brytyjczyków, głównie młodych pomiędzy 18 a 35 rokiem życia. Tuż obok cmentarza znajduje się duża opuszczona Brytyjska Jednostka Wojskowa JHQ Rheindalhen, właściwie to było miasteczko z całą infrastrukturą. Oprócz budynków wojskowych, domów i bloków mieszkalnych znajdowały się tam : trzy kościoły, szkoły, supermarket, kino, teatr, basen. Stacjonowało tam Wojsko Brytyjskie wraz z rodzinami i personelem od 1952 do 2013 roku. Teren ten leży poza miastem w lesie i przypadkowo na niego natrafiliśmy w maju 2023 roku, ale nie widzieliśmy wtedy cmentarza. Po dzisiejszym odkryciu tego miejsca cały czas zastanawiałam się, dlaczego tam leży tak wiele małych dzieci, skoro w całej jednostce stacjonowało około 12 tysięcy żołnierzy. Nie dawało mi to spokoju i dowiedziałam się z internetu, iż dzieci tam pochowane przychodziły na świat w szpitalu w pobliskiej miejscowości Wegberg. Miejscowość ta leży w pobliżu dwóch granic : holenderskiej i belgijskiej i również dzieci żołnierzy brytyjskich stacjonujących w tych okolicach przychodziły na świat w tym szpitalu ( średnio w roku rodziło się tam około 1000 dzieci brytyjskich).
Ta wizyta na zawsze pozostanie w mojej pamięci.