W lipcu 1940 roku na moście św. Jana zdarzył się wypadek, który przedwojenni olsztyniacy pamiętają po dziś dzień. W jadącym z górki z ul. Grunwaldzkiej tramwaju zepsuły się hamulce. Pojazd wypadł z szyn. przebił barierki mostu i wpadł do Łyny. Na szczęście pasażerowie poza potłuczeniami nie doznali większych obrażeń. Czuwał widać nad nimi stojący na moście św. Jan Nepomucen, którego tramwaj o mało nie strącił do rzeki.
www.olsztyn.com.pl
dodane na fotoforum: