Życie na łące może wydawać się sielanką. Cisza, słońce, zapach traw i na pierwszy rzut oka spokój.
No właśnie, na pierwszy rzut oka, bo nie trzeba zbytnio wysilać wzroku, by przekonać się, że rządzi tu przede wszystkim człowiek i jego pomysły na zagospodarowanie terenu. W końcu to jego własność.
Łąkę przecinają rowy melioracyjne, które wiosną napełniają się wodą, a czasem wylewają ją na okoliczne pola i to dobrze dla tego terenu, roślinności, zwierząt, w tym ptaków, a na końcu ja się cieszę, chociaż wiele razy nabierałam jej do kaloszy. Nader często łąki zlewane są gnojówką i wtedy już nie jest tak radośnie.
Sielanką nie jest życie łąkowych ptaków: wiosną wszelkich brodźców, batalionów, łęczaków, potem rycyków i kulików wielkich. Z wielkim zaangażowaniem szukają partnerów, miejsca na lęgi, w końcu pokarmu dla swego potomstwa.
Właśnie, pokarmu. Wiem, że drapole mają określone menu i mogę kręcić nosem, narzekać, że są okrutne, ale ich natury nie zmienię.
Wiedziałam, że obecność samicy krogulca oznacza śmiertelne niebezpieczeństwo dla drobnego ptactwa, kryjącego się wśród traw.
marcusx 2019-08-25
Z moich obserwacji wynika, że wiele gatunków nie podejrzewanych o takie skłonności - w pewnych okolicznościach staje się bezwzględnymi drapieżnikami.
halka 2019-08-26
Nic na to nie poradzimy...ona też musi jeść i wykarmić swoje dzieci.Piękna fotka drapieżnika.
tonight 2019-08-26
super Twoje podglądanie natury i przemyślenia..
a ptak piękny choć niegrzeczny..
jak to drapieżnik..
wojci65 2019-08-27
Re Orioli: Uwierzysz, że mamy suszę od 3 miesięcy. To co widzisz to efekt małej retencji, w tym przypadku XVIII wiecznej.