w łazience była awaria ....

w łazience była awaria ....

nie macie pojęcia co się stało. Dobrze, że byłem na miejscu, w domu. Poszedłem jak zawsze wykąpać mamusię i nic by jej nie podpadło, gdyby nie to, że zanim znowu przypadkiem wpadłem do wanny, już miałem mokre łapki... Mówiłem żeby nie wzywać hydraulika, przecież się znam ... ale nie chcieli mnie słuchać. Przyszedł taki gość, w zielonym - nawet mogłem go poobgryzać - ale dobrze, że miałem akurat czas, bo musiałem facetowi pomagać. Tak, tak, beze mnie nie dałby rady. Podawałem mu narzędzia /przy okazji zgubiło się gdzieś parę śrubek/, potrzymałem gościowi teczkę /fajna rączka do lizania/ i całkiem ciekawe szelki od spodni. A ile miał takich fajnych gumowych kółeczek, mówił, że to uszczelki, ale nie zna się - one były do podrzucania, a nie uszczelniania. No a jak wykuwał dziurę w ścianie, to pilnowałem, czy tynk równo odpada. A jakie skarby odkryłem pod wanną, ho, ho ... Przy mnie facet szybko się uwinął, no i po co było wzywać hydraulika? W razie czego walcie jak w dym, wiecie gdzie szukać fachowca?

bajka11

bajka11 2010-11-26

staaaaary no to z ciebie prawdziwy fachura :)))))))))))))

werina

werina 2010-11-26

hihi u mnie przydałby się mały remoncik łazienki :) chętnie skorzystam z Twoich szerokich kwalifikacji :)))

puszek

puszek 2010-11-26

i gryzałeś obcego.......a brzuszek potem nie bolał ? Niechno ja przyjadę do tego waszego pięknego miasta..........

hannae

hannae 2010-11-26

Czytam to wszystko co piszesz moj piekny , myles mamusine plecki , dostales mokre lapki , cos bylo nie w porzadku , nie wierzyli w ciebie , zawolali tego zielonego , krory nie mogl sobie z tym poradzic ... pomagales jemu , podawales srubki , natyrales sie tak porzadnie a ten zielony !!!. jemu zebralo sie na amory !!!! , podgryzales jego ale on tego nie zrozumial ... ty chciales zeby ta robota szybko skonczona byla , facet zrozumial , uwinal sie ale nie oddal takiej pracy jak ty sam bys oddal . " Mamusiu ... nie wolaj tych zielonych , ja sam to naprawie " !!!! .

basikkk

basikkk 2010-11-26

jak dobrze, że byłeś na miejscu i miałeś wszystko pod kontrolą:D

liliann

liliann 2010-11-26

Oj, nie omieszkam Ciebie wezwać jak będzie u mnie awaria! Taki fachowiec z doświadczeniem to super pomocnik!!!

teresa9

teresa9 2010-11-27

Mam świetny pomysł! Moje psy i koty też zawsze czeladnikują u wszystkich fachowców. Stwórzcie więc razem brygadę remontową! Zarobicie sobie na smakołyki i pewnie mniej zepsujecie niż przeciętny fachowiec. Pozdrawiam

goralow

goralow 2010-11-29

To jest sama prawda co młody napisał bez niego ani rusz :)A złosnica nic nie pomogła ?

dodaj komentarz

kolejne >