nalepki już nie ma, koszulka poszła na szmaty, smycz się jeszcze ostała, czy jeśli moi "ulubieni" mnie usuną ze swoich "ulubionych" mają dalej być moimi ulubionymi? nie wiem wciąż dlaczego zostałem "ulubiony" na zbity pysk
adamd66 2012-04-27
Ach juuuuuuu - powiedział Krecik .
A Zajc , nu pagadi , Wołk !!!
Hahahahahahahahaha
Masz " babo " placek !
razdwa3 2012-04-27
Zostałeś "ulubiony" na zbity pysk przez hormony! I lepiej tak myśl, bo inaczej nie tylko dopadnie Ciebie smuteczek, ale i żal wielki, że tak długo uważałeś tych ludzi za... przyjaciół...
atiseti 2012-04-27
nie martw się jak adoptujesz następnego psa to wrócisz do łask !
ja Cię nie usunę :)))))
gulaki 2012-04-28
No to witam w klubie :))
Widziałam ,że zostałeś wyrzucony z "ulubionych " i pisałeś dalej komentarze ,ja już tego nie robię .
Myślę ,że to tylko świadczy na nie korzyść tych osób i sprawdza się to co inni o nich mówili , że wcale nie są tacy dobrzy .
razdwa3 2012-04-28
Megan: lepiej wierzyć w nieodpowiedzialnie podjęte złe decyzje i zwalić to np. na fizjologię, niż doszukiwać się w nich sensu....
majaki 2012-04-28
jak można kogoś kogo zna się przeważnie wirtualnie uważać za przyjaciela ...lub chociaż dobrego człowieka ?
a co do podpisu ...szkoda czasu na rozważania :)
kjasna 2012-04-28
Paweł, wyprostuj sie, decyzja należy do Ciebie :-)Bywają tacy, którzy realizują własne ambicje idąc po trupach. Ufasz im?
libra 2012-04-28
przemyślenia były ;)
słyszałam, że jutro macie znów gości .. i to nie wirtualnych :)))
zosi52 2012-05-04
Hmmm.Zaprzyjaźniłam się tu z kilkoma osobami wirtualnie i sprawdziło się w realu.Czytając uważnie nie tak trudno zorientować się z kim ma się do czynienia:)