W okresie II wojny światowej cmentarz żydowski w Lubaczowie nie uległ większym zniszczeniom, podobnie jak i w Oleszycach. Nie miały takiego szczęścia inne okoliczne kirkuty. W Narolu, Cieszanowie i Lubyczy wszystkie macewy zabrano do budowy dróg. Do takich celów zabrano większość macew z kirkutów w Wielkich Oczach, Tomaszowie czy Jarczowie. Kirkut lubaczowski przetrwał również trudny dla tego typu obiektów okres powojenny. Szereg cmentarzy, które przetrwały wojnę, wkrótce całkowicie ogołocono z nagrobków, wykorzystywanych przez okoliczną ludność do celów budowlanych. Układano z macew chodniki, schody, krawężniki, używano jako gruz budowlany, wykonywano też kamienie do ostrzenia. Kirkut lubaczowski tego rodzaju działaniom uległ w stosunkowo niedużym zakresie.
dodane na fotoforum:
franek9 2013-07-30
ostatnio oglądałem film p.t. 'Pokłosie',który traktuje o tym temacie....pozdrawiam
samire 2013-07-30
Tak....w "Pokłosiu" jest o tym mowa...
Pabloz....obejrzyj jak najprędzej ten film. Nie czekaj na emisję w tv...
pabloz 2013-07-30
Nie ma pośpiechu. Z internetu zbyt słaba jakość. Pewnie da się jakoś obejrzeć, ale po co się męczyć.