[37268931]

Kiedyś będąc w pracy przypadkiem zauważyłem dwójkę maluchów harcujących po polu. Z ukrycia zrobiłem kilka zdjęć ale na dużym zbliżeniu i z ręki co odbiło się na jakości. Były młode więc daleko się pewnie od nory nie oddaliły, postanowiłem je wytropić i udało się. Teraz mogłem fotografować całkiem z bliska. Któregoś dnia stojąc w młodych nasadzeniach graba dosłownie przebiegły mi po butach, ależ mi się wtey trzęsły ręce a serce zamarło na chwilę. Potem często je odwiedzałem aż pewnego razu jedno z nich odwiedziło mnie gdy w przerwie siedziałem na ławce. Wtedy ze zdziwieniem stwierdziłem że to trzeci maluch i zapewne ona bo była o wiele mniejsza od tamtej dwójki. Ale wszystko po kolei zdjęcia pokażą.

helios7

helios7 2022-10-01

Cudowny maluszek - urocze spotkanie :)) U mnie też były lisy, ale po pożarze dwa miesiące temu życie zamarło. Teraz zaczyna się zielenić i ptaki powoli wracają…

panama

panama 2022-10-01

To smutne, ale miejmy nadzieję że wrócą wraz z całą przyrodą.

tuhal55

tuhal55 2022-10-01

śliczny lisek...fajne spotkanie...masz szczęście
Pozdrawiam w nowym miesiącu.

(komentarze wyłączone)