Był, już nie jest. można zapalić tylko świecę:)
(u sufitu zapalony oscypek:)
https://www.youtube.com/watch?v=vTYKkMM-pBk
hled45 2010-11-26
Najbardziej podoba mi się oscypek u sufitu....ale poczekam ,może zaserwują coś pysznego...sztućce czekają....
jokato 2010-11-26
I co Ty bidulko teraz robisz...ukrywasz się:))
pantoja 2010-11-26
Pojadę tam dopiero wiosną, będę wychodzila do patio. Teraz tez się da jakoś uniknąć. Szkoda bo miałam jechać zwiedzać piwniczne skarby:)))
pantoja 2010-11-26
ups....Etta mnie przywolała do porządku. Fakt papierosek do kokardek nie pasuje. Już nie przyznam się, popalę w kąciku. Etto a Ty nie popalasz?...nie powiem ile ja wykopcę:))))
franek9 2010-11-26
Tak prawdę mówiąc nie sądziłem,że palisz....jakoś papieros mi do Ciebie nie pasuje :))))
pantoja 2010-11-26
Mnie też nie pasuje ale co mam zrobic jak mnie nauczyli. Mow co masz w awatarku, nie wykręcaj sie siankiem (czyli papierochami:)))
etta32 2010-11-26
Ja nie palę. We wczesnej młodości nie zasmakowałam w papierosach i tak mi zostało:)
pantoja 2010-11-26
Mnie nauczyla palić dużo ode mnie starsza siostra i posmakowalo, przeklinam ten dzień do dziś.....siostry nie bo przedwcześnie odeszla......nb. na nowotwora......
pantoja 2010-11-26
Muszę wstawić inną fotke bo się rozwija niebezpieczny temat palenia i smutku.....
etta32 2010-11-26
Ja popalałam bawiąc się z koleżanką w szkołę... A co robiły nauczycielki na przerwach? No tak...:) Mama miała papierosy dla gości (Zefiry i Carmeny - takie wypaśniejsze, jak na tamte czasy), ale mi nie podchodziły. Moze jakby były z czekolady?
Aha, to była jakaś wczesna podstawówka.
pantoja 2010-11-26
Jestem grzeczniejsza. pierwszego zapalilam w wieku 22 lata:) Wcześniej nigdy nie probowalam a Carmeny palilam przez kilka lat, po nich Caro:))
franek9 2010-11-26
A ja zaczynałem od niebieskich Caro :))...potem były czerwone Carmeny:))....Bardzo mi przykro z powodu Twojej siostry:(((
etta32 2010-11-26
Pantojo, moja ciocia zaczęła po 50. i nawet wtedy bała się, żeby się jej tato nie dowiedział:)
pantoja 2010-11-26
Etto mój Tato był pewien, że mąż mnie dopiero nauczyl palić, dlugo nie widzial mnie z papierosem. mama byla łagodna jak aniol i wiedziała. Brat też odszedl na raka (starszy i też przedwcześnie), mam się czego bać.....
etta32 2010-11-26
Ja się generalnie boję raka... To niestety obecnie najczęstsza choroba.
Co z tego, że nie palę.
A w ogóle to jest weekend i nie zasmucajmy się, bo będzie nam smutno - masło maślane, ale jakoś logicznie brzmi. Chyba. Chyba już jest późno i mój umysł domaga się snu:)
dorocik 2010-11-27
Super klimacik foteczki, a ja się muszę pochwalić że nie palę od końca sierpnia zeszłego roku i rzuciłam to świństwo praktycznie z dnia na dzień. Przedtem szło z dymem co najmniej 1,5 paczki dziennie, ale za to uzbierałam sobie na nowy aparacik .... nota bene ja też w strefie zagrożenia nowotworowego :))))
pantoja 2010-11-27
Muszę jakoś i ja się wydobyć ze zgubnego nalogu. Gdybym nie palila to rocznie mialabym dobre futro albo dwa aparaty dobrej klasy:)))