Te dwa tutaj upolowałem w pobliżu smażalni placków langos w malowniczym miasteczku Szentendre. Laska wygląda jakby wylał się na nią garnek zupy pomidorowej :p
dodane na fotoforum:
pantoja 2016-09-18
Ciekawe ilu tatusiów miała plamista piękność:)
Podobno takie w plamki są tylko samiczki.
paqui 2016-09-19
Zgadza się, dlatego mogłem na pewniaka napisać, że to dziewczyna. U kotów gen kodujący rudy kolor sierści jest recesywny i sprzężony z chromosomem X, zatem u samca który ma XY wystarczy obecność tego genu od jednego z rodziców i kocurek wychodzi cały rudy. U kotek natomiast muszą być dwa takie geny, od obojga rodziców. W przypadku obecności tylko jednego takiego genu wychodzą tzw. szylkretki, czyli sierść w kolorze rudym, ale pomieszanym z innymi kolorami w dowolnej konfiguracji (zależnej od koloru sierści rodziców). Dlatego też kocice w rudym kolorze są znacznie rzadsze niż kocury.