Most...

Most...

Most

Nie wierzyłem
Stojąc nad brzegiem rzeki,
Która była szeroka i rwista,
Że przejdę ten most,
Spleciony z cienkiej, kruchej trzciny
Powiązanej łykiem.
Szedłem lekko jak motyl
I ciężko jak słoń,
Szedłem pewnie jak tancerz
I chwiejnie jak ślepiec.
Nie wierzyłem, że przejdę ten most,
I gdy stoję już na drugim brzegu,
Nie wierzę, że go przeszedłem.

Staff Leopold

https://www.youtube.com/watch?v=yCnrnq6d668

dodane na fotoforum:

spilisz

spilisz 2012-03-28

___o___________o
____◊___o____o█o
_____◊___◊__o███o
______◊_◊__o█████o
_______◊_◊o██(▒)██o
______◊_◊████████o
______(█)(█)█████o
_______(█)_█████████o
________(█)_████(▒)████o
__________(█)_██████████o
____________(█)_███████o
_____________(█)
_______________■█■
_____________HK._■█■
__________________■█

MILUTKIEGO WIECZORKU ŻYCZĘ TOBIE

balisto

balisto 2012-03-28

ahaa!, to jest bardzo ladne

sorry

sorry 2012-03-28

ja tez tak mowie...bardzo...:)

karma

karma 2012-03-28

Paw.....fota niesamowita....pięknie dobrane wersy .....jestem pod wrażeniem...:)

dothy2

dothy2 2012-03-28

piękna calość;)!

pimpoli

pimpoli 2012-03-29

fajny, a gdzie on jest??

madziak

madziak 2012-03-30

Wiara czyni cuda...

dodaj komentarz

kolejne >