Thriller.

Thriller.

To był pierwszy słoneczny dzień po długotrwałych deszczach. Wybrała się na długi spacer. Nagle coś zasłoniło jej jedno oko. Co prawda nie krzyknęło „zgadnij kto?”, ale i tak ją zaintrygowało. Kiedy zdjęła ciemne okulary zobaczyła siedzącego na szkle pająka. Całkiem sporego. Jak dla niej KOLOSALNEGO. I tylko przytomność przechodzącego pana o aparycji Jamesa Bonda z Casino Royal sprawiła, że nie umarła z przerażenia a jedynie rozstrzelała wroga aparatem fotograficznym. Pan okazał się niezwykle pomocny przytrzymując jej okulary z pająkiem, a później wypuszczając bandytę w trawę.

marth

marth 2010-06-10

Nooooo... prawie zamarłam!
Dramaturgia wprost idealna
jak na e_streszczenie! ;)
Kiedy pierwsze wydanie ? :)

peeping

peeping 2010-06-10

Kiedy autorka zamieszka w leśniczówce Pranie;)

marth

marth 2010-06-10

To da się załatwić "od ręki",
z Konstantym jesteśmy "na ty" ;)

peeping

peeping 2010-06-10

Niepokoi mnie tylko jedna sprawa, sprawka wręcz niewielka.... Jak tam w Praniu z komarami, bo wilgoci i pary tam w br(u)ód;)

marth

marth 2010-06-10

Nie wiadomo mi, by były!
Same się stąd wysiedliły,
i ponoć ze wstrętem,
o_d/b_urzone detergentem! :)

jokato

jokato 2010-06-10

dostałam dreszczy czytając ....podziwiam odwagę strzelającej aparatem:)

boudika

boudika 2010-06-10

Ciekawe czy ten pająk nie był szpiegiem? No bo po co inaczej wchodziłby na okulary? Na pewno chciał podsłuchać rozmowę! Może to był ruski pająk, bo widzę, że nie krzyżak...

peeping

peeping 2010-06-10

Jokatko, spotkałam chętnego, który zechciał trzymać okulary z pająkiem (ja bym tego nie zrobiła):)

Boudiko, to na pewno był pająk ruski, miał za pazuchą ruskie pierogi :D

jokato

jokato 2010-06-10

Pep, każdy men to bohater i co dla niego pająk...dobrze że był przy Tobie:) brrr....

erial

erial 2010-06-12

Panowie czasem bywają pożyteczni... Śliczny pająk i zasłużył swa urodą i ciekawością świata na to, by stać się postacią drugoplanową mrożącej krew w żyłach opowieści:)

skorp

skorp 2010-06-13

to był agent nasłany przez innego Pana. Tego, który nie chciał dopuścić, abyś zbyt dokładnie przyjrzała się Bondowi...Dlatego w tym momencie wkroczył do akcji...Mimo, że musiał przerwać konsumpcję ulubionych pierogów ruskich:)

nika81

nika81 2010-06-15

Też sądzę,że był to szpieg i nadawał po cichu do ucha:"Czeczenia,Czeczenia..."

dodaj komentarz

kolejne >