Jest tam najpiękniejsza w Europie zatoka z lazurową wodą, mówili. Może i mieli rację, ale nie dane było jej tego doświadczyć, gdyż na plaży wielkości peronu kolejowego w średniej wielkości mieście próbowało się zmieścić lekko ponad dwa tysiące spragnionych pięknego widoku trawionych przez maltański przemysł turystyczny, przed końcowym wyrzyganiem, turystów.