\"Biegał raz zombi z Sosnowca
nawet przed wyjściem z grobowca.
I choć biegi miał za nic
to w grobowcu bez granic,
wcielał się w postać sportowca.\"
elen52 2014-12-15
Chciałbym sobie wyobrazić biegającego zombi ale jakoś nie bardzo mogę:)))
kuba52 2014-12-15
UUUUUUU zombi u nas w Polsce pełno wszędzie.
Ciekawa jestem,jak za 20/50 lat będzie....
Dobrze,że mnie już, na świecie nie będzie he.he.he.he.......
Miłego popołudnia życzę i pozdrowienia zostawiam.
lena12 2014-12-15
hahahhah dobre...pewnie był krasnalem i grobowiec był jego stadionem ....hahhahah...Pozdrawiam:)))
iwatoja 2014-12-15
Same życie i my w życiu biegamy stojąc w miejscu a wydaje nam się, że jesteśmy nie wiadomo jak z przodu przed innymi.
fantazi 2014-12-16
Ooo z Sosnowca? To muszę uważać, żeby go nie spotkać ;)
Pozdrawiam serdecznie
i miłego popołudnia życzę :)))
agus63 2014-12-16
Nabiegał się bez celu zombi,
zamiast wsiąść do kombi
i zabrawszy ze sobą coś dla rozruchu,
pomknąć przed siebie (wokół grobowca)
trasą szybkiego ruchu...
jarek21 2014-12-17
Ten Zombi wiem! ,,jako żywo,,
Biegał do sklepu po piwo;)
By w ciszy móc je ,,wybombić,,
Tego jak Sami wiecie
Nie ma na tamtym Świecie
Nawet dla takich....Zombi:))