nika81 2012-04-25
Jak nie wypasiony boczek to czosnek niedźwiedzia:)))
maxmen 2012-04-26
re.
u nas było podobnie...hahaha... a jak chciałeś strzelić setę to musiałeś zapłacić za "dyżurną" meduzę, albo śmierdzące też "dyżurne" jajo z majonezem. Nikt tego nie brał, bo obie "potrawy" wymieniano raz na tydzień...hahaha... :)))