Obiadek

Obiadek

wrobel3

wrobel3 2013-04-14

Niemożliwe!

Rano budząc się niedbale otwieram oczy
Jak co dzień, bez ochoty do roboty
A cóż to za dzień dzisiaj mamy?
Niemożliwe! Toż to niedzielny poranek!

U mnie niedziela leniwa
Na kanapie jak zwykle spoczywam
Przecie odpoczynek jest niezbędny
Siódmy z kolei raz w tygodniu

Nieszkodzi, że wokół kupa śmieci
Że, do mieszkania dobijają się sąsiedzi
Nic mi to nie przeszkadza
To co innym śmierdzi

Woda i mydło są mi obce
Puszki po piwie na podłodze
Po co wietrzyć mieszkanie
Lepiej się żyje we własnym smrodzie

Bez pracy nie ma kołaczy
A ja kołacze mam bez pracy
Znam ja się na rzeczy
Bo inni w pracy, a miasto mi płaci

Ach! Jakże piękne jest życie!
Kiedy nie trzeba nic robić
Spoko w domu, przy piwku
A wszystko inne samo się zrobi.
Milego dnia...;p;p;p

anetka

anetka 2013-06-14

mniam

dodaj komentarz

kolejne >