[10959108]

No muszę zabrać się za opisywanie xD
Annie nie daje mi spokoju więc się za to zabieram.
Powinnam opisać mój wyjazd od wyjazdu do dziadka, a dopiero później z Ann, ale sądzę że to nie jest godne uwagi haha
Więc tak.
1 dzień nad morzem. ( Co to tam było? haha ) No tak... spacer na plażę i do jakiegoś lasu gdzie pogryzły nas komary bo bałyśmy się zapalić na plaży... Wymyślanie cytatów " polska plaża " itp. do tego " szałowa poducha " haha potrafiłyśmy zacieszać z byle czego! Annie oczywiście kąpała się w ciuchach i kopała grób dla Perli przy jakiejś syfiastej rzeczce xD Wieczorem maltretowałyśmy żabę a potem byłyśmy na plaży oglądać " spadające " gwiazdy z czego spadła tylko jedna haha tego dnia wymyśliłyśmy też mandarkowania hahaha-hahahahaha xD
2. dzień... ( k$#%!wa nie pamiętam! haha ) AHH! pamiętam! Drugiego dnia jechałyśmy na koncert *głupia*. Ale najpierw przechadzałyśmy się niedaleko plaży, znalazłyśmy fana gunsów i sklep rockowy, a w nim miłego metala haha. Oczywiście znów las gdzie miałam jeszcze więcej bąbli od komarów, a w drodze do niego zastanawiałyśmy się jakiej rasy jest Slash haha... A sam koncert w Dolinie Charlotty był świetny! Fajny klimat i nasz " kolega " podrygujący sobie na ławce w rytm muzyki i ci fani! " Eriś! Eriś! " hahahaha do tego chcieli Ann piwo sprzedać, ale jak się jest z rodzicami to jakoś nie pasuje xD ( Na zdjęciu koszulki z festiwalu ^^ )
Kolejne dni? Omg... to nie zostało zapisane! haha Cóż codziennie przechadzałyśmy się po plaży, szukałyśmy chłopaków z długimi włosami, paliłyśmy ( raz uciekałyśmy przed grzybiarzami haha trudno ;P I trudno że nie mam orientacji w terenie haha ), Annie ratowała moją komórkę z pomiędzy skał ( chociaż sama ją tam wrzuciła! haha ) do tego inteligentne cytaty typu " ale mokra woda ". Zacieszałyśmy jak na tym zadupiu dorwałyśmy się do neta haha. A w Słupsku są miłe babcie klozetowe:
" dzień dobry się mówi! czemu nie mówisz dzień dobry! przydało by się powiedzieć dzień dobry! " HAHAHA
Dwa ostatnie dni chodziłyśmy na wesołe miasteczko ^^ Było fajnie, a na " extreme " śmiałyśmy się jak głupie! I to nasze Łiii-III! haha. Jak wracałyśmy to śmiałyśmy się cały czas. Do tego Ann udawała Gunsów godzących się w jaskini i ktoś stwierdził cytuję " nie zwracaj uwagi. One są naćpane " hahaha. A jeden koleś z tego wesołego miasteczka chciał na piwo z nami iść o 22:00 xD ( taa, pedofil! hahaha ).
15 sierpnia były urodzinki Ann i świętowałyśmy szampanem ( chociaż wolałybyśmy Jacka Danielsa haha ) było super xD i techno " lata 80 " też! No tak dzień wcześniej miła pani z naszego ośrodka poczęstowała nas wódką i zrobiłyśmy sobie " Long Island " bo Ann jej powiedziała że ma jutro 18 urodzinki haha.
Jeszcze śledziłyśmy kolesia bo zakładałam się z Ann że spyta go gdzie kupił bluzkę z Gunsami haha. A w kościele spotkałyśmy mini Izzy'ego który coś wciągał i bawił się ogonkiem haha! A Kefir moim Bogiem!
Jeden koleś grał w golfa na boisku od piłki nożnej... Na latarni morskiej wymyślałyśmy dziwne nazwy dla Gunsów xD Stizzy, Sluff itp.
- Stać policja!
- O ja p%#$!le...!
A taniec kobry krokodyla?! Człowieeeku! haha
- Widzisz? Prawie jak Axl! Tylko jeszcze rude włosy...
- A ten ogon?
Później obie pojechałyśmy do mojego dziadka chociaż Annie miała 38 stopni to mówiła że " wszystko jest ok, dobrze się czuję " i jeszcze biła się ze mną na poduszki haha.Do tego od pierwszego dnia zrzędziła " chcę czerwone Marlboro! " hahaha xD Dostałyśmy jest ostatniego dnia, ale jednak haha. Chodziłyśmy posiedzieć na stadionie, na cmentarzu szukałyśmy przystojnych kolesi " patrz! Ten ma fryzurę jak Elvis! ". Ann farbnęła włosy " czemu to śmierdzi jak rzygi i jest brązowe? " Wciągałyśmy zmywacz xD Oczywiście pojechałyśmy do Torunia gdzie spotkałyśmy się z Paulą! Tam Ann chciała kupić papier toaletowy bo chusteczek znaleźć nie mogła, w empiku Bimber nas do Gunsów zaprowadził i jakaś babka nawiedzona się nas czepiła haha a w Pizzerii Paulinka chciała płacić kar... gotówką... dowodem! Jarałyśmy, Paula robiła mozaiki krwią i jakaś grupa turystów " nam " klaskała i kazała czekać haha xD Zaciesz z jamajki! " Co wciągasz? Smaaarki... " haha dziewczyny dobijacie mnie xD
Następny dzień Ciechocinek gdzie znów śledziłyśmy jakiegoś metala haha do tego kręciłyśmy się pod tężniami, a na koniec kaczka wyśmiała mi Annie hahaha
- Moja ciocia kopała basen na działce.
- To Sara pomagała chyba, a nie to krety!
- A ja kiedyś zatapiałam kreta... Wsadziłam węża do dziury (... )
Ann będzie robić czesiowe covery! Bo tak pięknie ciągnie Don't Cry! haha
- Ale dyskrecja. Ty to będziesz Gunsom na trąbce grała.
- Jakim Gunsom? Ja to będę Slashowi na jego trąbce grała.
hahaha tak Ann! Życzę ci tego! xD
Również w Ciechocinku Ann zmarnowała mi ołówek udając bobra haha.
Ostatniego dnia głupawka była największa bo rysowałyśmy sobie przed domem, a raz ze Slasha nam obsraniec wyszedł przez farbę do włosów haha trudno.
" Połóż firankę na dywanie, wyjdzie Steven "
" Axlowa hodowla kopru "
" pranie w akwarium " xD
Ale głupawki nocne też były super! Nie licząc tej nocy gdy kręciłam loczki Slashowe Annie haha
" szukczesz " xD
" morda kleszczu! "
I nasze interpretacje piosenek! O tak! haha
- Wujek! Wujek! Wujek Mckane brulion! - ( melodia z Buick McKane ).
- Starlight, pa, pa, ra, pa, pa! ( melodia ze Starlight i z reklamy McDonald'a xD )
A Slash ma sexy nozdrza, a Axl dzieci by nie wykarmił w porównaniu do Hudsona hahaha. Cziki, cziki... " twój to zwykły banan a mój to chiquita " a " on to nie on tylko yynn " xD

Daj mi czekoladę Gumę balonową! haha

Ogólnie miałyśmy nieżrożumiałą żabawę i
" co robisz? Nie rób! Co rooobisz? "
... " mamy grzyby! mama się naje, tata się naje, dziadek się naje, ty się najesz, wszyscy się najedzą! Nakarmimy świat grzybami! "

Uff... nigdy więcej nic nie opiszę xD Annie! Jak o czymś zapomniałam to napisz mi bo to bardzo możliwe że zapomniałam haha.

I nie wiem czemu tyle ludzi mówi gunses roses? xD

rocking

rocking 2010-09-16

O_O OMG tutaj to dałaś, a ja się wcześniej nie skapłam hahaha

dodaj komentarz

kolejne >