Life on Mars?

Life on Mars?

Wolny dzionek minął na strzeleniu sobie paru zdjęć i sesji na Bowiego którą miałam zamierzoną od jakiegoś czasu *.*
Uwielbiam ten makeup i mogłabym go w ogóle dziś nie zmywać no ale cóż.

Jutro ostatni dzień szkoły i wyjazd w piątek.. Przydałoby się wypożyczyć parę książek na te dni i pomyśleć nad następnymi sesjami.

dodane na fotoforum: