[29397055]

Airbourne! Wygrane życie!
Miejsca pod barierką pilnowane od 19:00 ( a miejsce pod Alibi już od 18:00 ).
Ścisk, duszność, cudowna pchająca się pod scenę ekipa z Luntkiem, którą polubiłam od pierwszego słowa :)
Ściąganie kostki ze sceny takie genialne aż basista się ze mnie śmiał, ale warto było xD
Po koncercie parę piwek i przypadkowe spotkanie członków zespołu, zdjęcia i autografy <3 Coś wspaniałego!

Dzisiaj środa, ciężki dzień z kacem, bólem głowy, szumem w uszach i siniakami na udzie tak bardzo rozległymi że nie mogę siedzieć ani leżeć :)

Jeszcze raz:
WARTO!

( pszeczynek! )

Ale ciężkie dni ciągną się aż od niedzieli.
Niedziela, wyprawa do Opola na Rock Opole.
Zajebiste zespoły, świetny występ Kukiza, dobre piwo i super kiełba w bułce xD
Powrót do Wro o 01:00, Wrocław 3:00.
A w poniedziałek pobudka o 6:00 i przygotowania do przeglądu.
Brawo!

Ale przeżyłam, teraz oby tylko dotrwać do przyszłego tygodnia, zrealizować parę tematów i koniec <3



Może kiedyś odpocznę.