(5)
.
...czyli Instytut Psychiatrii i Neurologii w Warszawie.
Krzysztof Daukszewicz kiedyś w nocy opowiadał mniej więcej taki dowcip :
Za płotem szpitala dla obłąkanych facet pielęgnuje na rosnące na grządce truskawki. Z okna wychyla się pensjonariusz i pyta:
- Co pan tam robi?
- Nawożę truskawki.
Po paru minutach ten sam pacjent znów pyta :
- A teraz co pan robi?
- Nawożę truskawki.
Scena powtarza się jeszcze raz. I jeszcze raz. I jeszcze raz. Ogrodnik zaczyna się denerwować a pacjent znów wychyla się z okna, ponawia pytanie i prosi o wyjaśnienie tak bardziej normalnie, po ludzku.
Ogrodnika poniosło i krzyczy:
- Posypuję truskawki gównem!
- A ja truskawki posypuję cukrem, ale ja jestem popierd….ny.
.
dodane na fotoforum:
flower0 2012-03-05
A Napoleonem ja jestem....hahahahaha
melani 2012-03-05
;))) haa..dobre..
A tam trzeba zachować dystans nie wiadomo co nas w życiu czeka..;)
aciaa 2012-03-05
Ha ha:)))) a dlaczego krat nie ma;>
aciaa 2012-03-05
O matko boska ja też!!!:)) ale nie dam się zamknąć:D
zibidzi 2012-03-05
Re ptak54
Dystans wyszedł z tego że moi młodzi kompani
Darek i Maciek taki właśnie wybrali a cygan dla
Towarzystwa to dał się nawet powiesić .
W Zieleńcu narciarstwa biegowego nigdy nie ćwiczyłem .
Ale ponad trzydzieści lat wstecz poznałem trochę kroczków
COSie w Giżycku spacerując po zamarzniętym
i ośnieżonym Jeziorze Kisajno .
Dzień wcześniej pospacerowaliśmy trochę( ok 13 km) po
Jakuszyckich trasach i wydawało mi się , że dam radę .
Z rana poszedł bieg na 5o km . Było słonecznie i ciepło
to rozjechali trasę totalnie . Podczas drugiej połówki
naszego biegu zaczęło to gwałtownie marznąć
i na tym lodzie na zasadzie domina
zaczęły się masowe upadki . Ja pierwszy raz
pamiętam ale następnych już nie liczyłem ale sporo
tego było . Czas uzyskałem kiepski ale ukończyłem
i medal za uczestnictwo mam .
miner1 2012-03-06
Dzień dobry !
Dziękuję za odwiedzenie mojej galerii .
Życzę miłego popołudnia !
