Moje miasto i dzielnica Ursynów.

Moje miasto i dzielnica Ursynów.

Może się narażę młodym, ale również nawiedzonym moherom i antykomunistom bo podoba mi się ta dzielnica. Jeżdżę tam ostatnio często i co kawałek spotykam oazy zieleni. Tak urządziła ludzi komuna. Dla porównania proponuję zwiedzanie Miasteczka Wilanów, gdzie obok zabudowanych w kwadrat blokhauzów prawie niemożliwe jest znalezienie kawałka miejsca do rzucenia samochodu a zieleni tyle co kot napłakał. Myślę, że jest to "sprężyna" deweloperów dla których każdy metr kwadratowy ziemi zabudowanej budynkiem mieszkalnym to konkretny dochód, zaś parking to niepowetowana strata a zieleń... to niech sobie słoiki znajdą na wsi. A miało być tak pięknie...
:-(

dodane na fotoforum:

eleonor

eleonor 2018-05-23

Bo kiedyś osiedla były planowane kompleksowo: mieszkania, sklepy, przedszkole, szkoła, park ... i zieleń między blokami. Teraz tereny "za cenne" żeby stworzyć ludziom możliwość oddychania

ewik57

ewik57 2018-05-23

Nic dodać, nic ująć.

dodaj komentarz

kolejne >