***
-Którego z moich kolegów lubisz najbardziej? -zapytałem moją żonę.
-Bogdana ...
-Bogdana ?! Jakiego Bogdana? Nie znam przecież żadnego Bogdana ...
-Oj nie znasz ... No, nie znasz, bo za każdym razem, kiedy przychodzi cię odwiedzić, ty jesteś akurat poza domem.
:)
dodane na fotoforum: