Oj, się porobiło...Problemy od października ciągną się, jak szalone...A jeszcze wczoraj komputer mi umarł...na dobre...Qrna, mój kontakt ze światem na obczyźnie....Załamka totalna. Jakbym nie miała więcej problemów. Z pracą, z kasą, z kotami...:-(((
skam70 2011-04-15
tak sobie tylko piszesz, czy tez faktycznie masz pod "gorke"?
pytam, bo zdjecie super, pogodne...
luna19 2011-04-15
oo biedactwo .. komputer to najważniejsza rzecz :((
dziekuje za życzenia .. pozdrowionka