Mały odskok od Teneryfy. Wczoraj Fokusek wrócił do domu. Miał operację. Na szczęście skończyło się na posiadaniu łysego boku, 9 szwów i kołnierza. Bałam się, że to rak, guz. A to ''tylko'' pęknięty mięsień. To tak żywy kot, że bardzo denerwuje do ten kołnierz. Ale co poradzić.
dorinek 2008-07-17
..tutaj to nawet wygląda elegancko....
petrus 2008-07-17
Oj widać, że kocurek wnerwiony na maxa, cóż taki żywot marny !!!
Ale jakim sposobem mięsień mógł pęknąć ??? Spadł z wysokości, czy wdał się w ostrą bójkę ???
pozd
karolkaa 2008-07-17
SłOdziutki ..
lucienne 2008-07-18
biedny kocurek.. na szczescie zdrówko juz w porządku (czarny scenariusz sie nie spelnil)...
buziaki od mojego zwierzyńca :D i kciuki za szybkie wyleczenie ranek (szwów).