Zimowa aura trwa):

Ugotowałam więc rozgrzewającą zupkę...
z czerwonej soczewicy ze szpinakiem z dodatkiem boczku i mięska od szynki...zupka jest pikantna...za sprawą świeżego imbiru,pieprzu cayenne,chili..:)))

Przepis..troszkę jak zawsze zmodyfikowany..;)
25 g szpinaku
375 g czerwonej soczewicy
450 ml wody
2 liście laurowe
3 ziarna ziela angielskiego
300 g wędzonego boczku
2 łyżki oliwy (opcjonalnie)
włoszczyzna..mięso ..
1 puszka krojonych pomidorów
sól i pieprz do smaku
1/2 łyżeczki majeranku
2 zabki czosnku, zgniecione
1/2 łyżeczki kuminu
1/2 łyżeczki papryki czerwonej w proszku
1 duża czerwona cebula, posiekana
sól i pieprz do smaku
1 łyżka deserowa suszonej bazylii
1,5 łyżeczki mielonego kardamonu
1/2 łyżeczki pieprzu kajeńskiego
1/2 łyżeczki curry
trochę startego imbiru

Z włoszczyzny i mięsa pokrojonego ugotować wywar..
W dużym garnku na średnim ogniu rozgrzać oliwę i podsmażyć na niej cebule, aż będzie rumiana. Oprószyć sola
i pieprzem. Dodać pomidory, szpinak i soczewice.Wlać wywar z włoszczyzny.. Boczek pokroić w kostkę i podsmażyć na patelni na oliwie (jeśli jest bardzo tłusty można go smażyć bez oliwy,
na mniejszym ogniu).dodać do wywaru...dodać przyprawy..Doprowadzić do wrzenia, a następnie zmniejszyć ogień na mały
i gotować przez 25 minut, aż soczewica będzie miękka, mieszając od czasu do czasu.
Pycha..można też użyć blendera..i będzie zupka krem:)))